Krwawa, bo miała być nagrodą dla malucha za dzielne poddanie się zabiegowi pobrania krwi, które to pobranie ostatnimi czasy kojarzy się dziecięciu bardzo negatywnie.
Torebka jest z cienkiego filcu, z plastikowym, grubozębnym suwakiem, z uchem z aksamitki i własnoręcznym (własnomaszynowym?) haftem.
bombowa :D
OdpowiedzUsuń